Na spotkaniu z Grzegorzem Kasdepke (26.04), mimo wolnego dnia w szkole, sala pękała w szwach. Przyszli zerówkowicze z przedszkola i szkoły oraz dzieci z rodzicami. Autor nie zawiódł pokładanych nadziei, nie tylkoprezentował książki, ale także wciągnął w rozmowę dzieciaki na temat "Skąd się biorą dzieci?". Było bardzo wesoło. Autor opuścił Bytom z bolącą ręką, tak wiele dedykacji musiał wpisać zachwyconym czytelnikom.

W dniach 16-18 IV Legnicka biblioteka Publiczna gościła u siebie kogoś bardzo wyjątkowego, a wszystko to w związku z organizacją konkursu czytelniczego pt. ”Smok, smokradała, smora i śmieszne przygody Pompona”, którego I etap odbył się w marcu, a drugi etap – Finał 18 IV 2012 r. Na finał przyjechało 25 Wspaniałych młodych czytelników, którzy musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące książek Joanny Olech. W trakcie sprawdzania prac dziewczynki i chłopcy mieli wielkie szczęście spotkać się z autorką książek. O tym jak zabawne, zaskakujące, pełne śmiechu i zabawy są spotkania z Joanna Olech mogli również przekonać się mali czytelnicy Bibliotek Publicznych w Legnickim Polu, Prochowicach, Miłkowicach, Chojnowie, Kunicach oraz Krzywej.

Bardzo dziękuję za zorganizowanie spotkania, które okazało się sukcesem. Sala nabita, ludzie stali nawet na korytarzu, a wszyscy zasłuchani w to, co pan Jacek miał do powiedzenia. Istotne jest też to, że nie tylko słuchali, ale i żywo reagowali, zadawali pytania. Nasz gość okazał się serdeczny i życzliwy, cierpliwie prawie godzinę rozdawał autografy. Z całą pewnością było to spotkanie wyjątkowe - dla radomian, ale i dla autora. Radom zostanie przez niego zapamiętany, ponieważ przyszła na nie córka bohaterki "Dzienników kołymskich", pani Janiny. Jedna z dwójki żyjących zesłańców pojawia się na końcu książki i "dyryguje" dziennikarzem i jego żoną ;) M.in. "każe" oglądać obrazki córki mieszkającej w Toronto. I właśnie ta córka przyszła na spotkanie... Szczęście reportera znów "zadziałało".