Ewa Chotomska
Piszę, bo to jest rodzinna tradycja.
Gdybym nie pisała to najchętniej zwiedzałabym świat a potem i tak to opisywała, więc nie ma takiej opcji.
Natchnienie przychodzi, gdy spaceruję po pustej plaży.
Boję się, że nie napiszę tego co mi od lat w duszy gra.
Odwagę daje mi obcowanie na co dzień z dziećmi.
Nadzieję czerpię ze słońca i światła. Nie znoszę ciemności!
Rozmowa to szansa na poznanie nowych znajomych a czasem i przyjaciół.
Fot. Tymoteusz Lekler
| |
|